A co jeśli Czerwony Kapturek kochał Wilka?

Młode małżeństwo u ginekologa dowiaduje się, że będą mieli dziecko. Młody żonkoś pyta: - Panie doktorze a jak z tymi sprawami w czasie ciąży można czy nie? Lekarz: - W pierwszym trymestrze można bez obaw, normalnie po bożemu, w drugim trymestrze proponuje na pieska - od tyłu bo bezpiecznie dla przyszłej mamusi, a w trzecim trymestrze to tylko i wyłącznie na wilka. - A można wiedzieć panie doktorze jak to jest na wilka? - Leżysz pan koło nory i wyjesz!

Słodziak... A i do scenerii można się już powoli przyzwyczajać :(

Czerwony Kapturek: Widzę cię wilku! Idź sobie! Wilk: Cholera Czerwony Kapturek: Widzę cię wilku! Idź sobie! Wilk: Cholera Czerwony Kapturek: Widzę cię wilku! Idź sobie! Wilk: Nie da mi się bachor wysrać w spokoju.

Wilk i Czerwony kapturek leżą w łóżku. Wilk ćmi papieroska. Kapturek ma moralnego kaca. Sama zaczęłaś - tłumaczy się wilk, tymi durnymi pytaniami: dlaczego masz takie wielkie to..., dlaczego masz takie wielkie tamto...