To nie zależy od doktorów. Nie zależny od nieobecnych aniołów. Nie zależy nawet od Boga, który jeśli istnieje, nie przebywa akurat w okolicy. To zależny ode mnie.
Nie rań kogoś kto mówi, że kocha i przy tym patrzy Ci głęboko w oczy, kogoś kto nie wstydzi się płakać przy Tobie ani śmieć w głos. Nie wiesz jaka walka toczyła się w nim zanim Ci zaufał. To ktoś kto poznał życie z gorszej strony i nie zasługuje więcej na cierpienie.
Malując coś, próbujesz to schwytać na zawsze. Jeśli naprawdę coś kochasz, nie starasz się zatrzymać tego na zawsze. Musisz temu czemuś pozwolić się zmieniać.