Siedzi facet na kiblu, sra i ciśnie yyy... Przechodzi żona i gasi światło w kiblu. A tu nagle słyszy: - O Jezu o Jezu. Zaświeca z powrotem a facet na to: - O jak dobrze, że to światło bo myślałem ze mi oczy pękły!
Spotykają się dwaj kumple: - Cześć, co słychać? - Ano wiesz, różnie bywa. - Słyszałem, że się ożeniłeś? - Zgadza się. - Ładna ta twoja żona? - Wszyscy mówią, że jest podobna do Matki Boskiej. - Pokaż zdjęcie. O Matko Boska!