Najgorzej jest wtedy, gdy piszesz z kimś po 10 godzin dziennie, rozmawiasz godzinami, przywiązujesz się, ta osoba staje się najważniejsza i nagle wszystko chuj strzela i jego już nie ma.
Wiesz kiedy docenisz, że straciłeś? Kiedy budząc się rano z problemem nie będziesz mógł wykręcić mojego numeru, bo będziesz wiedział, że już nie odbiorę :c.