To że lubię się najebać do zgonu, uwielbiam dresy i za duże bluzki oraz bluzy, przeklinam jak mało kto i kocham rap nie znaczy, że jestem gorsza od ciebie pusta lalo. Jestem lepsza, bo wiem w chuj więcej od ciebie o życiu, a nie o tym który puder ma ciemniejszy odcień...

Wychodzimy na dwór. Wyzywamy się. Bijemy na środku ulicy. Buszujemy po sklepach. Śmiejemy na cały głos. Przytulamy. Spacerujemy. Krzyczymy. Klniemy. Śpiewamy. Obgadujemy. Zachowujemy się jak dzieci. Nie myślimy. Przebiegamy na czerwonym świetle. Wyśmiewamy się z ludzi. Jesteśmy wredne. Udajemy pojebane. Cieszymy się. Jesteśmy jak siostry. Trzymamy się razem. To jest przyjaźń.

Mama pyta Jasia: -Jasiu dlaczego nie bawisz się już z Kaziem? -Mamo, a czy ty byś chciała się kolegować z kimś kto pali, pije, przeklina? -Nie Jasiu. -No widzisz, Kaziu też nie chce.

To uczucie gdy przeklniesz przez przypadek przy rodzicach

Nie jestem idealna, czasem za dużo przeklinam, pyskuje, mam trudny charakter, więc jeżeli ci coś nie pasuje to wypierdalaj.