2 lipca 2024 07:24
-Tato zraniłem dziewczynę. -Weź proszę te gwoździe i za każdym razem, gdy ją zranisz, wbij jeden w ścianę. Po miesiącu syn znów przychodzi do ojca. -Ściana jest już zapełniona, tato. Co teraz mam robić? -Teraz za każdym razem, gdy ją przeprosisz, wyjmij jeden gwóźdź. Po miesiącu wszystkie gwoździe zniknęły. -Wyjąłem już wszystkie, ale... na ścianie pozostało wiele dziur. -Bo widzisz, synku... nieważne ile razy przeprosiłeś dziewczynę, rany i tak się nie zagoją.
22 czerwca 2024 18:13
Często mówi się nam w trudnych chwilach, że czas leczy rany. To bzdura. W rzeczywistości jesteś załamany, zasmucony i zapłakany tak, że wydaje Ci się, iż to nigdy się nie skończy - aż dochodzisz do stanu, w którym zaczyna działać instynkt samozachowawczy. I przestajesz. Po prostu nie chcesz lub nie możesz robić tego nadal, ponieważ ból jest zbyt wielki. Blokujesz go. Negujesz. To jednak nie leczy rany.