Kowalski wpada do szpitala, bo jego żona rodzi. Widzi położną i pyta: - No i jak? - Ma pan trojaczki. Kowalski strasznie dumny: - Ma się rurę, co? - Może i ma, ale trzeba by ją przeczyścić, bo wszystkie czarne.
Prawdziwa przyjaźń mądrością doradzi będzie cię wspierać w niej jest wielka siła i nie oszuka, nie skłamie, nie zdradzi. Jest bardziej szczera niż fałszywa miłość.