Jak to nazwać, kiedy chce Ci się płakać, a nie możesz? Kiedy roznosi Cię gniew, ale jesteś spokojna? Kiedy smutek rozrywa Ci serce, a mimo to wciąż się uśmiechasz?
Nienawidzę leżeć w łóżku po naszej kolejnej kłótni i zastanawiać się jak długo jeszcze wytrzymamy. Nienawidzę martwić się o to, że to może być koniec,którego tak nie chcę.