Gdy się dobrze śpi jak w niebie, A cię pchełka w łeb uje.bie, Wtedy weź do ręki trep, I pierd.olnij pchełke w łeb. Je.bnij bez litości, By połamać ku.wie kości.
- Tate zdałem prawko, przejedziemy się? - Niech ci bendzie Pioter.. - Co go tak piłujesz?! Kurła wszystkie studzienki zaliczasz! No nie wyczymie. Co on ci tak szarpie?! Jak ty zdałeś to prawko Pioter?!