Krzyczałam, krzyczałam jak najgłośniej tylko potrafiłam, krzyczałam i błagałam o pomoc, ale nikt mnie nie słyszał.

Niech mnie ktoś pierdzielnie w łeb, jak znowu pozwolę mu się odezwać po tygodniu wchłonięcia przez czarna dziurę, tak bez żadnych konsekwencji, ok?

Mogę pomóc

Kobieta i mężczyzna w kuchni. Mężczyzna: Pomagam jak potrafię.

- Musisz przyjechać, potrzebuję pomocy! - Co się stało? - Mój miś jest w praniu i nie mam z kim spać, a jestem pewna, że dzisiejszej nocy wielkie potwory wyjdą z szafy i będą chciały mnie zjeść!