Zbyt dużo czasu tracimy analizując przeszłość.

Kto powiedział, że noc jest od spania? Nie, nie, proszę państwa, noc jest właśnie od niszczenia sobie życia. Od analiz, tego co było już i tak zanalizowane milion razy. Od wymyślania dialogów, na które i tak nigdy się nie odważymy. Noc jest od tworzenia wielkich planów, których i tak nie będziemy pamiętać rano. Noc jest od bólu głowy od mdłości, od wyśnionych miłości.

Liczymy, analizujemy za i przeciw, a tymczasem życie upływa i nic się nie dzieje

- Panie doktorze czy są już wyniki analiz? Umieram z ciekawości! - No nie do końca z ciekawości...

Przede wszystkim nie myśl, nie analizuj, nie próbuj pojąć dlaczego... Żyj i ciesz się tym, co masz w tej chwili. Jeśli zaczniesz dociekać, możesz stracić wszystko...