Siedzi dwóch facetów w barze. Są narąbani jak nie wiadomo co. Nagle wchodzą dwie kobiety i jeden mówi: - Patrz Stefan ta blondyna to moja żona, a ta w czarnych włosach to kochanka. Stefan przygląda się uważnie i mówi: - U mnie jest na odwrót.
- Kochanie! Chodź tu proszę! - Zaprosiłem swojego szefa na kolację, zrób coś co potrafisz najlepiej - Oczywiście, powiedz tylko co mam zrobić? - Po prostu nie gotuj