7 czerwca 2024 16:36
Ta historia zaczęła się jak każda inna o miłości. Najpierw wielkie uczucie, czułe słówka, nadzieja że to właśnie to. Nagle czar pryska pojawia się rzeczywistość w szarych odcieniach. Ciągłe łzy. Za każdym razem gdy kolejna spada ma się nadzieję, że to już ostatnia, bo przecież kiedyś skończyć się muszą. Ale jak na złość jest ich coraz więcej.