Morze, wieje lodowaty wiatr. Na pokładzie statku rozmawiają marynarze: - Taki ziąb, a Ty nie wkładasz nauszników? - Nie noszę ich od czasu nieszczęśliwego wypadku. - Jakiego wypadku? - Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem!
Dyrektor przyjmuje do pracy sekretarkę: - Ile pani zarabiała w poprzednim zakładzie? - Tysiąc złotych. - To ja z przyjemnością dam pani tysiąc dwieście. - Z przyjemnością, panie dyrektorze, to ja miałam dwa tysiące!