Wchodzi facet do domu i krzyczy w drzwiach: Stara, wygrałem w totka! Patrzy a żona siedzi przy stole i szlocha. -Czego płaczesz kobieto?! Wygrałem milion w totka. -Moja mamusia umarła! - krzyczy małżonka. -O ja pierrdolę KUMULACJA!
Do domu wpada uradowany mąż. Mówi do żony: - Kochanie wygrałem w totka. Żona siedzi cicho i nagle mówi: - mamusia nie żyje. Na to mąż krzyczy z radości: - Ja pierdole kumulacja!
Kumpel do kumpla: - Wygrałem milion złotych w totka! - Gratulacje! A co na to twoja żona? - Odebrało jej mowę! - Zazdroszczę ci. Tyle szczęścia na raz...