Nikt nie chce stracić książki. Wolimy zgubić pierścionek, zegarek czy parasol niż książkę, której już nie będziemy czytali, ale która zachowuje, w samym brzmieniu tytułu, jakąś dawną i być może utraconą emocję.
Sentymentem można nazwać moment, kiedy przechodząc w parku koło ławki wyglądającej jak każda inna, mimowolnie uśmiechasz się przywołując wspomnienie dotyczące tego miejsca.