Znajduję ciało martwej biedronki, która obijała się o nagrzaną żarówkę! biedna, spłonęła żywcem, myślą pewnie, że leci do nieba po kawałek chleba, czy coś...
I nawzajem wysnuć z siebie \nPieśń piękniejszą, pieśń marzenia, \nO aniołach i o niebie \nI w szlachetne uderzenia \nWybić wszystkie serca bicia, \nI żyć pełnią swego życia,