Zbliża się 10 rocznica ślubu pewnego małżeństwa. Dzień przed tą rocznicą żona mówi do męża: - Kochanie może zabijemy świniaka na naszą rocznicę? Mąż smutno odpowiada: - Przecież to nie jego wina.
Siedzi facet przy grobie i krzyczy: - Dlaczego musiałeś umrzeć! Dlaczego musiałeś umrzeć! Podchodzi do niego drugi i pyta: - Panie, kogo pan tak żałujesz? Ojca, syna? - Pierwszego męża mojej żony!
Mąż mówi: - Kochanie opowiem ci kawał. Puk puk ! Kto tam nikt - haha Żona mówi: - Ale śmieszne, nie umiesz opowiadać kawałów. - A ty to nie masz poczucia humoru. - Mam przecież wyszłam za ciebie!