Baca został oskarżony o nielegalne posiadanie broni. Pod koniec rozprawy sędzia pyta się: - Czy podsądny ma coś na swoją obronę? - Tak, czołg w stodole.
Na przystanek podjeżdża kompletnie zapchany autobus. Proszę się przesunąć idę z bronią! mówi jeden z wsiadających. Wszyscy wcisnęli się w tył autobusu, a facet: Choć Bronia, wsiadamy!