Jestem, jaka jestem...\nJaką mnie życie ukształtowało\nNieraz doświadczyło\nZrobiło ze mną co chciało\nCzasem pogłaskało\nCzasem przytuliło\nCzęściej po grzbiecie batem przejechało
Na pozór wszystko gra. Uśmiecham się tak, jak jest to ogólnie przyjęte, nie za szeroko, nie za wąsko. Tak w sam raz. Jestem zawsze pogodna i uprzejma dla wszystkich. Ludzie szanują mnie za to. Tylko wewnątrz cichy głos krzyczy: kurrwa mać!