Mąż i żona jedzą obiad, w pewnej chwili żona oblała się zupą i mówi: - O nie ! Wyglądam jak świnia ! Mąż na to: - Rzeczywiście... a na dodatek się zupą oblałaś !
Do saloonu wpada kowboj z bronią w ręku i krzyczy: - Kto spał z moją żoną?! - Spokojnie - mówi barman. - Schowaj ten rewolwer. I tak nie masz tylu naboi.
Kochanie, gdybym stracił pracę i wszystkie oszczędności, to czy nadal byś mnie kochała? Odpowiedziała bez zastanowienia: Oczywiście Skarbie, że bym Cię kochała. Tęskniłabym, ale kochała.