- Aniu, czy temu chłopcu, z którym dziś byłaś na randce, cały czas mówiłaś nie, tak jak ci kazałam? - Tak, mamusiu! - A co on ci proponował? - Na przykład pytał: Czy nie przeszkadza ci, że cię tu dotknę? Czy nie przeszkadza ci, że tu włożę paluszek?
Rosyjscy neurolodzy odkryli nerw łączący oko bezpośrednio z dupą. Kiedy ukłuli pacjenta igła w dupę, w jego oku pojawiła się łza. Gdy wbili tę samą igłę w oko, pacjent się zesrał.
Przychodzi mama z Jasiem do lekarza i mówi: - Niech pan coś zrobi! Wszyscy koledzy Jasia uważają, że śmierdzi. Lekarz go bada, maca, sprawdza. W końcu pyta: - Jasiu, czy ty zmieniasz skarpetki? - No pewnie! Z lewej nogi na prawą, a z prawej na lewą.
Idzie sobie baca i ciągnie na sznurku zegarek. Przechodzący turysta pyta zdziwiony: A co to baco, zegarek na sznurku ciągniecie? Ja go wreszcie nauczę chodzić!
Jasiu chodził do szkoły bardzo brudny, więc jego nauczyciel napisał: - Jasiu śmierdzi, Jasia trzeba umyć. Następnego dnia ojciec napisał w dzienniczku: - Jasiu nie jest do wąchania, Jasia trzeba uczyć.