Najgorzej jest jak człowiek siedzi sam w nocy i się zastanawia. Nawet jeśli przez większość czasu jest dobrze, to wieczorem zawsze ma wrażenie, że coś jest nie tak.
Nie zamartwiaj się czymś na co nie masz wpływu, uwierz, że wszystko się dobrze ułoży, nie blokuj swojej energii negatywnymi emocjami, miej oczy szeroko otwarte, nie bój się zaryzykować i ciesz się życiem.
Smutek, zesłany przez Boga, przynosi jednocześnie pocieszenie i siłę ducha. Tylko te zmartwienia, które sami sobie stwarzamy przez własną głupotę lub niegodziwość, są najcięższe do zniesienia.