Tak w zasadzie to wróg jest lepszy od fałszywego przyjaciela, bo to on powie ci prawdę prosto w oczy zamiast słodzić i udawać, że cię uwielbia.
Bo tak to w życiu bywa, że ludzie przychodzą i odchodzą, mydląc oczy, że ważni jesteśmy, że nasze zdanie ma znaczenie, że to, że tamto, a potem pyk i ich nie ma.