To nic z tego, że ja czegoś chcę. Przecież ja i moje zdanie się nie liczy. Każdy inny przecież tak wspaniale wie co jest dla mnie dobre... Tylko szkoda jeszcze, że nikt za mnie nie żyje...
Strach przed związkiem ma podobną strukturę, co lęk wysokości. Nikt nie boi się pocałunków, przytulania, uczucia, że ktoś czeka właśnie na ciebie, tak jak nikt się nie boi być na szczycie. Boimy się upadku. Boimy się, że nasze serce nie będzie miało po co bić.