Spotyka się dwóch kupli w sklepie: -Cześć, co robisz? -Aaa... żony szukam. -Ooo... ja też . Jak twoja wygląda? -No, wysoka, blondynka, błękitne oczy, duże piersi. A twoja? -Eee.. tam, nieważne szukamy twojej!
Nie szukam kogoś, do kogo będę mogła zadzwonić o trzeciej w nocy. O trzeciej w nocy ten ktoś ma leżeć obok mnie. I w żadnym wypadku nie czekać na telefon.