Tak mocno trzymał mnie za rękę, jakbym miała zaraz uciec Tak intensywnie się we mnie wpatrywał, jakby widział mnie ostatni raz. Tak dobrze udawał, że mnie kocha, że aż uwierzyłam...
Niósł piekło w sobie, tak jak my wszyscy, mały bagaż na plecach, którego przeważnie nie zauważamy, albo ogromną górę cierpienia, która przytłacza swoim ciężarem.