Wraca ze szkoły do domu Jasiu. - Tato, tato pani zadała pytanie i tylko ja się zgłosiłem. - Tak? Brawoooo, a jakie to było pytanie? - Kto nie odrobił zadania domowego?
Jest przedwczesna wiosna. Jasiu chodzi po parku i zbiera psie kupy. Nagle jakiś pan zaczepia go i się pyta: - Chłopczyku co robisz? - Zbieram psie kupy, nie widać? - To dobrze, że sprzątasz ale tam zostawiłeś jedną kupę! - EEE tam, taką już mam!
Po śniadaniu mama mówi do Jasia: - Nie, nie i jeszcze raz nie! Nie pójdziesz do szkoły z takimi brudnymi rękami! - Dobrze, skoro się tak upierasz, zostanę w domu. :P