Jasiu pyta tatę: - Czemu mam tylko dwa guziki przy spodniach a ty masz cztery. - Bo masz małego orzełka a tata ma dużego. Na drugi dzień Jasiu idzie z tatą do kościoła. Idzie ksiądz w takiej czarnej szacie co ma dużo guzików i mówi: - Ten to dopiero ma orła.
Wraca ze szkoły do domu Jasiu. - Tato, tato pani zadała pytanie i tylko ja się zgłosiłem. - Tak? Brawoooo, a jakie to było pytanie? - Kto nie odrobił zadania domowego?
- Jasiu gdzie jest twoja praca domowa? - Pies ją zjadł. - Myślisz, że ci uwierzę? - Przysięgam! Najpierw nie chciał, ale w końcu mu ją jakoś wepchnąłem do pyska.
Jest przedwczesna wiosna. Jasiu chodzi po parku i zbiera psie kupy. Nagle jakiś pan zaczepia go i się pyta: - Chłopczyku co robisz? - Zbieram psie kupy, nie widać? - To dobrze, że sprzątasz ale tam zostawiłeś jedną kupę! - EEE tam, taką już mam!