Do wytwórni pasztetów przyjechała kontrola z sanepidu. Inspektor pyta: - Czy ten pasztet z zająca jest naprawdę z zająca? - Tak, ale prawdę mówiąc dodajemy jeszcze koninę. - A w jakich proporcjach? - Pół na pół... Jeden zając, jeden koń.
Kilku robotników niesie fortepian na 10 piętro. Są już na 8 piętrze i nagle kierownik rzecze do robotników: - mam dwie wiadomości, jedną dobrą a drugą złą, dobra jest taka że zostały tylko 2 piętra, a zła że pomyliłem bloki.
Żona do męża siedzącego jak zwykle przed telewizorem. - Mam dla ciebie dobrą i złą wiadomość. Odchodzę od ciebie! Mąż odrywa wzrok od telewizora: - A ta zła wadomość?