Myślę, że nie ma gorszego bólu niż świadomość, że to, co było, nigdy już nie wróci, że osoby, z którymi byliśmy blisko i nadal są ważni, traktują nas całkowicie obojętnie.
Niektórzy pojawiają się znienacka. Mieszają, mącą w naszych sercach. A potem znikają bez pożegnań. Żadne czary, tylko nasza naiwność pozwala byle komu się oswoić.