Żona dzwoni do męża: - Marian, kochanie, w naszym samochodzie lusterko odpadło... - Jak to się stało? - Policjant w protokole napisał, że dachowałam...
Pani pyta się w szkole Jasia: - Kim chciałbyś być? - Ptakiem. - A dlaczego ptakiem a nie człowiekiem? - Bo mógłbym srać na wszystko i nikt by mi nic nie zrobił.