Baca czeka na autostopie. Podjeżdża facet mówi: - wskakuj. Chciał go przestraszyć że walnie w kobietę. Jedzie na nią i szybko wykręcił a Baca mówi: - dobrze że otworzyłem drzwi bo byśmy jej nie trafili...

Poniedziałek rano, szef: - Co masz takie czerwone oczy, piłaś? - Nie, płakałam cały weekend, bo brakowało mi pracy!

- Kasiu, czemu jesteś taka przygnębiona? - Moja siostra twierdzi, że jestem wścibska. - Powiedziała ci to? - Nie, przeczytałam to w jej pamiętniku.

Przychodzi facet do PUBU i woła kelnerkę. Kelnerka przychodzi i się pyta: - Co pan chce? - Piwo. - Jakie, jasne czy ciemne? - Jasne, że ciemne.

Przychodzi kobieta do doktora z pługiem w plecach. Lekarz na to: - Orzesz kurrwa.