Dwoje ludzi,którzy wiedzą o sobie niemalże wszystko nagle przestają się znać.

Najpierw trzeba kogoś poznać, żeby zacząć z nim chodzić. Zaczyna się od znajomości, potem koleżeństwo, przedostatnia to przyjaźń, a dopiero na koniec związek

Lata znajomości nie świadczą o jakości.

Żałuję, że nie znałyśmy się wszędzie.

Znać drugiego człowieka to nie znaczy wiedzieć jaki jest jego ulubiony kolor, dzień czy owoc... Znać drugiego człowieka to znaczy wiedzieć jakie słowo doprowadzi go do łez, a jakie do śmiechu... Umieć go pocieszyć, a zarazem smucić się razem z nim...