Kiedy śpię, śnię o Tobie, a gdy się budzę, pragnę tulić Cię w ramionach. Nasza rozłąka sprawiła, że jeszcze bardziej upewniłem się, iż chcę spędzać noce i dnie u Twego boku.
To smutne, że po prostu coś się kończy. Że masz jeszcze nadzieję, że to się odbuduję, że będzie jak dawniej, ale z drugiej strony wiesz, że tak nie będzie. Tyle razy przejechaliśmy się na tylu osobach, a mimo to kochamy, pragniemy, a potem cierpimy.