Lepiej się nie odzywać. Zamknąć buzię, stulić pysk, ani mru-mru. Całe to gadanie w telewizji o sztuce porozumiewania się i wyrażaniu uczuć to bujda. Nikogo tak naprawdę nie obchodzi, co masz do powiedzenia.
Jakie to głupie słowo: "przepraszam" Równie głupie jak "kuul", "zajebisty" albo jak słowo "miłość". Bo one same nic nie znaczą. Znaczą coś dopiero wtedy, gdy nazywają coś naprawdę.