w życiu trzeba swoje odpłakać. Nie ma cudów. Ale to jest pożyteczne i zawsze przynosi ulgę. Tylko śmierć stawia nas przed problemem nie do rozwiązania. Cała reszta daje się jakoś opanować.
Nocą zdaje mi się, że znalazłam klucz do rozwiązania wszelkich moich problemów... Nad ranem okazuje się, że kompletnie nie pamiętam gdzie go schowałam.