Powód dla którego wiele związków się rozpada, to: ludzie się zmieniają. Zmienia się charakter, oczekiwania danej osoby i jej partnera. Z czasem różnice rosną i pewnego dnia są zbyt duże...
Gdy coś raz się stłucze, nie da się tego z powrotem skleić, ponieważ gubią się gdzieś małe kawałeczki i krawędzie nie pasują do siebie, nawet gdyby chciały, cały kształt się zmienia.
Faceci są jak niektóre radioaktywne pierwiastki: mają bardzo krótki czas połowicznego rozpadu. Potem już promieniują śladowo. I przeważnie tylko w innych laboratoriach. Chociaż niekoniecznie. Wystarczy, że laborantka jest obca i młodsza.