Stoi sobie pijaczyna pod ścianą kasy biletowej PKP. Podchodzi do kasy student i mówi: - Połówkę do Radomia. A pijaczek na to: - A ja ćwiartkę na miejscu.
Przychodzi facet do monopolu i mówi: - Dzień dobry nazywam się Jan Kowalski poproszę połówkę. - Ale po co się Pan przedstawia? - Nie chcę być anonimowy.