Czasami mam chęć odfrunąć. Nieważne w jaki sposób, gdzie, kiedy. Po prostu pogrążyć się w marzeniach. Odetchnąć od rzeczywistości. Popatrzeć na wszystko z boku. A przede wszystkim mieć wszystko gdzieś!
Rodzimy się z krzykiem. Z buntem dorastamy. W szalonym pędzie życia gubimy ponad miarę cenne perełki czasu, ścigając marzenia niedościgłe, chwytając chwile nieuchwytne...