Dzieci podchodzą do hrabiego spacerującego po parku i wskazując na zamek, pytają: -Czy pan mieszka w tym zamku? -Tak. -A czy tam nie ma żadnego straszydła? -Nie ma. Jestem kawalerem.
- Dziadku mam dobrą i złą wiadomość. Zacznę od dobrej na twoje 80-te urodziny załatwiłem Ci striptizerki. - O! Super! A ta zła? - Będą w Twoim wieku...
Mały Jasiu ogląda książkę medyczną. Na jednej z nich jest ludzki szkielet. - Co to takiego dziadku? - Szkielet, to zostaje z człowieka, gdy ten umiera. - A rozumiem! Czyli do nieba idzie samo mięsko.