Po śniadaniu mama mówi do Jasia: - Nie, nie i jeszcze raz nie! Nie pójdziesz do szkoły z takimi brudnymi rękami! - Dobrze, skoro się tak upierasz, zostanę w domu. :P
Jasiu jest z babcią w kuchni i po obiedzie Babcia mówi: - Odpocznę sobie nieco po tym obiedzie Jasiu na to: - nie odpoczywaj w kuchni - spoczywaj w pokoju.
W szkole pani kazała narysować dzieciom swoich rodziców. Po chwili podchodzi do małego Jasia i pyta: - Dlaczego twój tata ma niebieskie włosy? - Bo nie było łysej kredki.
Na lekcji religii pani się pyta dzieci: - Kto wie gdzie jest Pan Bóg? Zgłasza się Jasiu: - W mojej łazience. - Jasiu dlaczego tam sądzisz? - Bo jak rano wstaję to słyszę jak mama mówi: Boże, znowu tam siedzisz!