Tak wiem jestem nienormalna. Nie wstydzę się tego, bo wolę mieć pozytywnie zrytą banie niż być tępym pustakiem ze styropianem w biustonoszu i spódniczką, która ledwo zakrywa dupę ...
Choć nie jestem seksu bombą i nie jeżdżę super Hondą, nie mam biustu XXL, i na koncie wielu zer. Jestem za to nietuzinkowa, niepowtarzalna i wyjątkowa. I drugiej takiej na całym świecie, choćbyście chcieli, nie znajdziecie.