Przychodzi facet z sanepidu na kontrolę do szpitala psychiatrycznego, a tam wszyscy z kierownicami biegają. Idzie więc do ordynatora i pyta: - Co się stało, że tam wszyscy z kierownicami biegają? Ordynator wyjmuje z szuflady kierownicę i mówi: - Jedziemy sprawdzić!
- Tato, a czemu mamę tak często boli głowa? - Bo przynoszę do domu mało pieniędzy. - A dlaczego przynosisz mało pieniędzy? - Bo dużo wydaję na kobiety, których głowa nie boli.
Spotyka się dwóch dresów: - Ty stary, jaki masz zajebisty zegarek! - Dzięki, to prezent od siostry. - Ale ty nie masz siostry! - No nie mam, ale tak jest napisane na zegarku.