Ludzie, którzy przestają wierzyć w Boga lub boskość, nadal jednak wierzą w diabła. Nie wiem zresztą dlaczego. Nie, naprawdę nie wiem dlaczego. Zło jest zawsze możliwe. A boskość jest odwiecznie trudna do pojęcia.
Ja po prostu szukam w ludziach dobra, jakkolwiek głupio i banalnie by to nie brzmiało. Czasem się sparzę, ale to lepsze niż czekać tylko na to złe. A może się nie znam?