I gdzieś w środku był ten smutek, ta wiedza, że to i tak skończy się źle. Że ten ogień Was spali. Że macie w sobie za dużo prądu, że on może porazić Was samych.
To nie jest tak, że mężczyzna marzy o kobiecie, która będzie zołzowata na okrągło albo będzie narzekała na wszystkie swoje życiowe niepowodzenia. On chce kobiety, która nie boi się z nim nie zgadzać i która wyraża własne zdanie.