Gdy przychodzi ta cholerna chęć wykrzyczenia światu całej prawdy, którą ukrywam w środku,zjawia się myśl że przecież i tak nikogo to nie obchodzi, nie warto.
Te kilka słów może być droższe niż pieniądze, słodsze niż cukier i coś, na co dzisiaj mam ochotę, może być lepsze niż jutro i pojutrze, chcę je tylko usłyszeć, a potem mogę umrzeć.
Ciągle raniąc się słowami, skrzydła duszy odbieramy, by nie mogła w błękit marzeń wzlecieć znów, chociaż życie jest zbyt krótkie, by je zatruć naszym smutkiem, i w poduszkę żalem szlochać wciąż do snu.