Urlop macierzyński to też praca, tylko szefa trzeba nosić na rękach.

Każdego ranka, po przebudzeniu otrzymujemy kredyt w wysokości osiemdziesięciu sześciu tysięcy czterystu sekund życia na dany dzień. Kiedy wieczorem kładziemy się spać, niewykorzystana reszta sekund nie przejdzie na następny dzień, a to czego nie przeżyliśmy w ciągu dnia, jest na zawsze stracone, pochłonięte przez wczoraj.

Bo w życiu nie chodzi o to, żeby być idealnym, tylko żeby być szczęśliwym.

Ludzie, lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć.

W życiu jest zawsze kilka dróg do wyboru I niezależnie od tego jak dobrze wybierzesz, zawsze będziesz się zastanawiać jak wyglądałoby twoje życie gdybyś wybrał inną drogę.