Wchodzą dwie blondynki do baru, zamawiają po piwie i wyciągają kanapki. Na to kelner: - TU NIE WOLNO JEŚĆ SWOICH KANAPEK. Blondynki popatrzały na siebie i zamieniły się kanapkami.
Jadą dwie blondynki maluchem i nagle maluch zgasł. Jedna mówi do drugiej: - zobacz może coś z silnikiem Druga otwiera przednią klapę i krzyczy: - Ej Ty, silnik na ukradli! - Spokojnie z tyłu mamy zapasowy...
Jadą dwie blondynki samochodem. Jedna mówi do drugiej: - Sprawdź czy działa mi kierunkowskaz, dobrze? Blondynka wysiada patrzy na światła i woła: - Działa, nie działa, działa, nie działa.