Ja wcale nie chcę wszystkiego czego pragnę. Nikt tego nie chce. Nie tak naprawdę. Co to za zabawa dostawać wszystko, o czym się marzy, tak po prostu? Wtedy to nic nie znaczy. Zupełnie nic.
Kiedy gości tłum oderwie Cię od refleksji o czasie minionym, gdy zaśpiewają Sto lat przy stole suto zastawionym, odłóż wszystkie myśli na bok i baw się to przecież twoje święto, Twój czas Wolny od myślenia, wolny od martwienia się, o to, co było, lub jutro będzie.